Śmiganie na falach to świetna zabawa, ale zanim to zrobimy, trzeba wrócić do podstaw i zakupić odpowiednie narty. No właśnie – odpowiednie, czyli jakie? Oto cztery rady, które pozwolą Ci się zorientować, które narty są dla Ciebie.
Zanim pójdziemy do sklepu i kupimy sprzęt, dobrze byłoby się zapoznać z zapleczem teoretycznym, a jest co nadrabiać. Po pierwsze musisz zdecydować, czy wolisz narty slalomowe, combo, służące do skakania, a może jesteś już nieco bardziej wprawiony i wolisz narty przygotowane do wykonywania akrobacji na falach? Dopiero po tej decyzji możemy przejść do następnego etapu i wybrać rodzaj. A rodzaje mamy przede wszystkim dwa.
Pierwszy – monoski, czyli wspomniane narty nadające się do slalomu. Preferowane zastosowanie to szybka, ostra jazda. Są to narty zwrotniejsze, stabilne i pozwalające lepiej manewrować.
Drugi – combo, zalecane dla początkujących. Mają zastosowanie wielorakie, także śmiało możemy w nich zarówno ćwiczyć triki, jak i w miarę szybko jechać. Narty w tym wydaniu posiadają szerokie zakończenia, dzięki czemu łatwiej jest je kontrolować.
Już o tym napomknęliśmy, ale warto to rozwinąć – konstrukcja nart jest niezwykle istotna. Jeśli dopiero zaczynamy naszą przygodę z nartami wodnymi, powinniśmy poszukiwać nart o szerszym zakończeniu. Ponadto równie istotne jest tworzywo, z którego powstał sprzęt. Głównie buduje się narty z włókna szklanego oraz mieszanki włókna z grafitem. Poślizg na wodzie zależy w zdecydowanej mierze właśnie od tego wyboru. W sklepie warto także zapytać o tunel – wąski przeznaczony jest do jazdy wyprostowanej, wklęsły do jazdy na ugiętych kolanach.
Nie można zapomnieć o wyborze długości nart. Dla wielu jednak szczegółowe kryteria mogą okazać się nazbyt skomplikowane, dlatego w pigułce przedstawiamy, czym należy się kierować w kategorii długości nart:
Zdjęcie główne: Simon/pixabay.com